Nasze życie to droga. Droga przez dżunglę problemów, chorób, pełna dzikich zwierząt – ludzi, którzy dążąc do swoich celów coraz częściej zapominają, że biegnąc w wyścigu szczurów mijają drugiego człowieka, nie zauważają, że potrącają go, a czasem – przewracają ogromem swej obojętności, braku empatii, życzliwości.
Ja w swojej dżungli ujrzałam polanę. Polanę wypełnioną wielobarwnymi kwiatami. A każdy kwiat był inny.
26 października 2017 roku miałam niewątpliwy zaszczyt uczestniczyć w jubileuszu Kępińskiego Klubu Amazonek. To już 15 lat minęło odkąd kwiaty na tej polanie, jak samosiejki, zaczęły wyrastać. Po raz kolejny przekonałam się, że ludzie najciężej doświadczeni przez los mają najpiękniejsze wnętrze.
Na uroczystości byli zaproszeni goście, ważni urzędnicy, były kwiaty, życzenia.
Jednak największe wrażenie robiły Amazonki – wszystkie razem i każda z osobna. Piękne. Dumne. Życzliwe. Cieszące się życiem i byciem razem. Każda z Nich świeciła własnym światłem.
I jednego jestem pewna – na tej sali nikt nie był obojętny. Każdy był dla siebie i dla wszystkich obecnych.